Kubicor
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Ustronia
|
Wysłany:
Sob 0:35, 26 Wrz 2009 |
|
Tutaj możecie napisać wasze własne recenzje gry Armed Assault 2. Oczywiście zaczynam:
Zaraz po instalacji zacząłem kampanię. Pierwsze co było, to kilkudziesięco sekundowa strzelanina pomiędzy moim przyszłym wrogiem i moimi przyszłymi sojusznikami. Po śmierci wszystkich moich przyszłych sojuszników na stanowisku, w tym i mnie samego, kamera wylądowała na lotniskowcu, gdzie wysłuchałem przemówienia w tym potwornym amerykańskim akcencie, ale zostałem wprowadzony w sytuację nieco bliżej. Zaraz potem zjawił się mój dowódca i już całkowicie wyjaśnił sytuację. Ruszyliśmy do akcji, razem z czterema innymi jednostkami specjalnymi. Po wylądowaniu z miejsca ruszyliśmy do naszego celu, czyli zniszczenia już nie pamiętam czego, ale to było coś ważnego Zadanie miałem wykonać poprzez oznaczenie celu laserem dla samolotów. Obiekt był jednak ulokowany blisko wioski i nalot przyniósł by spore straty i tu pojawił się pierwszy wybór:
1. Pójść na łatwiznę i posłużyć się samolotami.
2. Czy podłożyć ładunki samodzielnie, ratując wielu cywilów.
Wybrałem bramkę nr. dwa licząc na więcej akcji. Nie zawiodłem się- pojawiły się dalsze opcje pomocy lokalnym mieszkańcom. Za każdym razem wybór był w zasadzie taki sam jak w przypadku lasera- oszczędzić sobie kłopotów kosztem życia cywili, lub skomplikować nieco zadanie, ale ratując życie ludziom. Bardzo mi się takie wybory podobały. Zadanie wykonałem i udaliśmy się z drużyną do punktu zakończenia misji. Misja skończyła się. Zaraz potem nadeszła następna- czyli rajd na stolicę. Opanowałem miasto, oczywiście pojawiały się zadania dodatkowe urozmaicające rozgrywkę. Ostatnie zadanie w tej misji, to schwytanie "Akuły"- przywódcy mojego wroga. Weszliśmy do budynku w którym przebywał i... nie powiem co było dalej, żeby nie psuć tym co nie grali niespodzianek.
W każdym razie, kampania daje dużo wyboru i nieraz zaskakuje. Zadania są zróżnicowane. Fantastycznie wypada system budowy baz i rekrutacji jednostek, co jest po prostu idealne dla trybu Multiplayer. Nieco gorzej wypada system dowodzenia armią- trudno nad nim zapanować. Moim zdaniem nie da się nim sprawnie i szybko pokierować armią. Trzeba czasu, żeby wydać rozkazy, co jest problemem w nagłych sytuacjach. Ilość sprzętu i broni jest po prostu ogromna. Pokierować możemy 5 armiami- USA, Rosja, "Chedaki", Wojska Narodowe Czarnorusi i Partyzanci.
W grze potrzeby skoku zaspokojono możliwością przekroczenia dostatecznie niskich przeszkód. Wprowadzono również, moim zdaniem chybiony, system rozmów. Rozmowy się nie kleją, są jakby- sztuczne. To słaba strona gry. Graficznie gra wygląda bardzo dobrze. Dźwięki bez zarzutów.
Kolejna rzecz, która mi przypadła do gustu to system 'ran krytycznych'. Tzn. czasem postrzał może zwalić gracza z nóg, powodując to, że zwija się on z bólu na ziemi. Ruch jest wtedy bardzo ograniczony, a często w ogóle nie możliwy, dopóki rannym nie zajmie się sanitariusz. Leczenie trochę trwa, dlatego ważne jest zapewnienie osłony.
Świetne jest wsparcie, czyli możność wezwania przez radio artylerii, nalotów itp.
W edytorze wprowadzono kilka dodatkowych elementów logicznych, które odpowiadają między innymi np. za:
- generowania cywili i samochodów cywilnych. Automatycznie tworzą się im punkty trasy i animacje.
- generowanie zwierząt.
- misje drugorzędne ( dowództwo kontaktuje się z nami i przekazuje np. zniszczenie radaru, który generuje wraz z ochroną element logiczny )
i jeszcze kilka innych.
Ja sam nie natknąłem się na zbyt wiele bugów, jednak większość graczy narzeka na duże ilości, nie.. hordy bugów różnych rodzajów. Jako, że na to narzeka większość graczy, biorę to pod uwagę w ocenie.
+ Nieliniowa kampania
+ Warfare (budowanie baz, rekrutacja itp.)
+ Ciekawe pomysły
+ Nowe elementy logiczne
+ Chyba nie muszę tego mówić- edytor
+ Mnóstwo sprzętu
+ Zmniejszona ilość strzałów z kilometrów...
- ... których mimo wszystko nadal nie udało się zlikwidować
- Drażniący system rozmów
- Chaos w dowodzeniu armią
- Bugi
OCENA: 8/10
Comment: Gdyby nie fatalny system rozmów i prostszy system dowodzenia armią, dałbym 8+, a może nawet 9. Pewny jednak jestem, że BiS uratował twarz, po swoim ostatnim "dziele". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|